wtorek, 30 maja 2017

Wpis wsiowy :)

zaległości tutaj cała za przeproszeniem qpa
być może kiedyś technologia posunie się w rozwoju tak bardzo
że blog będzie pisał się sam
wystarczy, że wyśle się swoje myśli i gotowe

no niestety póki co zapiski same się nie robią

może to i dobrze
bo jednak nie chciałabym tu posyłać wszystkich moich myśli

w wielkim skrócie

kilkanaście dni temu byłam z przyjaciółmi na pięknej polskiej wsi
tak, tak
'jest jeszcze gdzieś prawdziwa ta wieś'

miejsc takich zapewne jest wiele
my pojechaliśmy w jedno z nich
niedaleko Piotrkowa

mnie było tam bardzo dobrze
mam nadzieję, że pozostałe siostry (tak, Romuald to także siostra - ma się rozumieć)
również dobrze się bawiły

co tu dużo gadać

wystarczy popatrzeć na zdjęcia

sielsko anielsko po prostu















można leżeć sobie na trawie
na dowolnie wybranym boku ;)

...albo na brzuchu :)
 





Większość zdjęć autorstwa Dżo widocznej w tej oto kapliczce:

Dżo, wyszłaś tu bosko :) nomen omen 
na spacerze w lesie spotkałyśmy nawet prawdziwego księcia:


jednak żadna z nas nie zaryzykowała pocałunku
książęta podobno bywają bardzo męczący w codziennych relacjach
a przyziemne sprawy zwyczajnie ich przerastają ;)

i ognisko nam gospodarze rozpalili w sobotni wieczór
opowieści snute do północy przeniosły nas w zupełnie inny świat

ognisko wygląda tak:


a kiedy już przygasa to tak:
(no co, miastowi mogą tego nie wiedzieć ;)


cóż można robić w tak pięknych okolicznościach przyrody?
i tu tkwi sekret tego piękna jaką jest noc z piątku na niedzielę w dobrym towarzystwie
- otóż kompletnie nic :)
można nie robić nic zupełnie i tylko być
cudowne bel far niente

natychałam się tym (owszem, jest takie słowo, Be je wymyśliła :) na całego

nie zabrakło też stałego punktu naszych spotkań - krzyżówki z Przekroju

abstrakcyjność niektórych haseł zawsze nas rozbraja
i doprowadza do spazmów śmiechu aż do bólu brzucha
i nie potrzeba do tego absolutnie żadnych środków zmieniających świadomość
świeże powietrze w zupełności wystarczy

no bo takie hasło na przykład:

'na Wojtusia z popielnika'

aż się chce dośpiewać 'iskiereczka mruga'

otóż nic bardziej mylnego

poprawna odpowiedź brzmi: urna :)))
czarny humor w najlepszym wydaniu ;)

z poprzedniego naszego wyjazdu pamiętam jeszcze takie hasło:

'instrument muzyczny albo kosmosu się'

odpowiedź: bałałajka :)

tak, tak, lubimy Przekrój i jego odjechane krzyżówki

młodzież ma dopalacze i marihuanę
a my krzyżówki z Przekroju ;)

niestety noc z piątku na niedzielę to najkrótsza noc w roku
dlatego też mimo leniwego upływu czasu
minęła dość szybko

kolejna pewnie dopiero za czas jakiś

zaczekam cierpliwie

a w tak zwanym międzyczasie
dobiega końca kolejny semestr

sesja za pasem
prace zaliczeniowe, egzaminy i takie tam różne umysłowe rozrywki
coby mózg się zbytnio nie rozleniwił

pozostałe zaległości opiszę innym razem

jak mawia Dżuścia - w swoim czasie, albo nieco później ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz