wtorek, 26 maja 2015

Pierwszy taki Dzień Mamy

Nic tego nie zapowiadało
rano - jak zwykle odwiozłam dziewczyny do przedszkola
po drodze zrobiłam zakupy
wróciłam
a później nagle
serce mi się całkiem rozkleiło

zryczałam się jakniewiemco
płakałam i płakałam
i nie mogłam przestać
nawet nie próbowałam...

to pierwszy Dzień Mamy bez fizycznej obecności mojej Mamy
rok temu składałam Jej życzenia z okazji tego dnia
i wiedziałam, że to już ostatni raz...
3 dni później odeszła

a dziś przypomniałam sobie medytację,
którą robiłam rok temu
tuż przed Jej śmiercią

"Zwyczajna kobieta, jak miliony innych kobiet
i nadzwyczajna zarazem, 
bo to Twoja Mama
Dokładnie taka dana Ci przez Los
Dokładnie taka przez ten Los chciana
Najwłaściwsza

Z tym wszystkim, co powiedziała, albo czego nie powiedziała
Z tym wszystkim, co zrobiła, albo czego nie zrobiła
Tak
Tak było, kochana Mamo
Tak
Tak jest, kochana Mamo
Wiele mnie bolało
Bardzo bolało
Do teraz, kiedy sobie przypomnę, jest mi ciężko i czuję żal
Jednak dziś, będąc dorosłym człowiekiem,
zwyczajną kobietą
wiem, że jesteś moim darem od Życia
tym najcenniejszym
Tym, przy którym musiałam wzrastać

Dziękuję Ci za moje życie
Cóż jest ponad?
Dziękuję Ci, że jesteś
Nadal tu, na Ziemi
albo już tam, w Niebie
jako mój Anioł Stróż.."

Ryczałam, kiedy robiłam tę medytację
i ryczę teraz
coś we mnie samo płacze
widać musi się wypłakać...

wiem, że nie da się cofnąć czasu
ani słów
ani braku słów

relacja Matka - Dziecko
zazwyczaj... to skomplikowane

choć są i niezwykłe relacje
ciepłe, bliskie
- takich zawsze zazdrościłam

było mi smutno, że moja relacja z Mamą
nie jest taka, jakiej chciałam

czułam żal, złość
winiłam
miałam pretensje o wiele rzeczy...

bycie matką nie jest takie proste,
jak kiedyś mi się wydawało...

łatwo jest oczekiwać
trudniej dawać...

Dziś wiem, że moja Mama robiła wszystko najlepiej jak potrafiła
i była dla mnie najlepszą Mamą, jaką potrafiła być

wybaczam to, co bolesne
biorę Miłość - taką, jaką mnie obdarzała
a to, czego nie dostałam, a potrzebuję - mogę wziąć od kogoś innego
sama też chętnie podaruję :)
bo świat jest pełen życzliwych ludzi
i nie wszystko trzeba koniecznie dostać od mamy

jak co dzień - zapalam świeczkę w Jej intencji

Mamo, gdziekolwiek jesteś...
przepraszam
proszę, wybacz mi
dziękuję Ci
i kocham Cię

Tak - z wąsami, rowerem i w kapeluszu - to też moja Mama :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz