Wczoraj czas zawrócił bieg. Na chwilę. Na krótko.
I było to szalenie, szalenie fajne.
Pojechaliśmy na Morgi.
Szczep harcerski Matecznik (ech, co za czasy...)
świętował 25lecie istnienia.
I było to szalenie, szalenie fajne.
Pojechaliśmy na Morgi.
Szczep harcerski Matecznik (ech, co za czasy...)
świętował 25lecie istnienia.