piątek, 17 listopada 2017

Weekend

dla wielu osób piątek to zapowiedź miłego lenistwa
i odpoczynku po całym tygodniu

dla mnie też, tyle że odpoczywać będę na uczelni
bo w ten weekend mamy zajęcia

już dziś cieszę się na pięć upojnych godzin ze statystyką zaawansowaną
to coś w sam raz dla mnie
bo podstawy są dla mięczaków ;)
no ale to dopiero jutro o 8.15

za to poprzedni weekend był taki, że ech <3
babski czyli
z gadaniem długo w noc
i śmianiem się
i śpiewaniem nawet

uwielbiam takie weekendy
noce z piątku na niedziele
nie tylko dlatego, że przez długi czas
nikt do mnie nie mówi 'mamo'

uwielbiam takie weekendy bezwarunkowo
i kocham je po prostu za to, że są :)

może to jeden ze sposobów odreagowania codzienności
która przeważnie nie rozpieszcza

kilka dni temu na bazarku w sklepie u pani Małgosi
zobaczyłam pana Marka Niedźwieckiego
często go tam widuję
bo też i u pani Małgosi miło robi się zakupy
pani Małgosia pamięta, co lubią jej klienci 
i zawsze dba, żeby to było dostępne

nawet listy zakupów nie muszę robić, 
bo nawet jeśli nie pamiętam, co to ja jeszcze miałam, 
to pani Małgosia dopyta:
a jajka są? twarożki są? a majonez ulubiony chłopaków?
pani Małgosia kochana jest i już 
nic więc dziwnego, że to nie tylko mój ulubiony sklep jest

(ale do brzegu, Maryśka, do brzegu)
no
i widzę w kolejce pana Marka Niedźwieckiego
twarz miał zmęczoną
może za rano było, tego nie wiem
i pomyślałam sobie tak:

panie Marku, życzę panu wszystkiego dobrego
i wytrwałości, żeby przetrwał pan jakoś ten trudny czas

na co pan Marek popatrzył na mnie, 
uśmiechnął się i powiedział:
- dziękuję, nie wiem ile czasu jeszcze wytrzymam, ale dziękuję

aha
czyli myślałam, że tylko tak pomyślałam
ale najwyraźniej powiedziałam to głośno

no i dobrze
najwyraźniej miałam to na końcu języka 
i nie utrzymałam ;)

*   *   *

 a to jeszcze wspomnienia minionego weekendu

zdjęć z wieczoru babskiego nie mamy
zrobimy następną razą, czyli niedługo, mam nadzieję

za to w niedzielę
obie z Ewą dostałyśmy głupawki
a efekt owej w załączeniu

deszcz nie padał
a nam się wcale nie nudziło ;)

czego to te telefony wszystkomające dziś nie mają
(czyli czego to ludzie nie wymyślą ;)
a tu boski sernik prosto z nieba na talerzu
właśnie! zapomniałabym
niebo na talerzu jest w nowym miejscu
łatwo je znaleźć
adres: niebonatalerzu.pl (znaczka nie trzeba)
pięknie i smacznie tam jest, że ach!

a przepis na sernik z dynią i chia o, tutaj (klik)

sernik nieziemski - jak na niebo przystało
a i talerzyk Beata całkiem sama zrobiła - taka to zdolna bestia jest :)
widelec najprawdopodobniej nabyty drogą kupna

przygotowania do robienia blogowych zdjęć, na planie głównym Beata i Tomek - autor zdjęć
działo się to w sobotę, 11 października
akcent patriotyczny na półce z książkami :)

PS z tą statystyką to żartowałam
nie ogarniam jędzy
ale za to umiem ją poprawnie wymówić
z akcentem na trzecią sylabę od końca ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz