od trzech dni
Zuzia chodzi po mieszkaniu w...
...czapce Świętego Mikołaja
i teraz nie wiem,
czy święta blisko
czy to jednak efekt gorączki
zaczęło się już w piątek
Kasia (ulubiona Pani z przedszkola) zadzwoniła do mnie
na długo przed planowaną godziną odbioru dziewczyn
że Zuzia ma gorączkę
38 stopni
siedzi w bluzie i nie chce się bawić
no to już wiedziałam, że coś na rzeczy jest
bo Zuzia najchętniej chodziłaby przez okrągły rok
w koszulkach z krótkim rękawem
i na bosaka
oraz nigdy przenigdy nie pozwala się przykryć
wieczorem w łóżku
nawet kiedy już zaśnie
a my ją przykryjemy
najdelikatniej jak potrafimy
(bo może się nie zorientuje, skoro śpi)
to za chwilę i tak calutka jest na wierzchu
no tak już ma
a kiedy ma inaczej,
to coś na rzeczy jest
zupełnie jak w piątek
w sobotę do Zuzi dołączyła Jula
(solidarność siostrzana zobowiązuje)
i razem miały 80 stopni gorączki
każda równiutko po czterdzieści...
urodziny Poli, na które dziewczyny szykowały się od dwóch tygodni
przeszły im niestety koło nosa
no ale cóż poradzić - siła wyższa
a konkretnie gorączka
Krzysiek dzielnie sobie radził w domu z całą czwórką
kiedy ja byłam na zajęciach
i kiedy z dumą prezentowałam mój slajd pt. 'dziękuję za uwagę' :)
nie, no żartuję
kilka bardziej konkretnych slajdów też dorzuciłam,
żeby nie brzmieć wyłącznie dziękczynnie
prezentacja poszła dość gładko
i cała reszta zajęć też
trochę nie mogłam się skupić
pomyślałam, że to może reisefieber
w środę lecę do Marci
na cały tydzień :)
no i właśnie
nie bardzo wiedziałam - lecieć, nie lecieć
bo dziewczyny chore
a jeśli im nie przejdzie?
i może nie w porę ten wyjazd
i...
rozterek miałam mnóstwo (czyli jak zwykle)
ale kiedy po niedzielnych zajęciach wróciłam do domu
okazało się, ze Jula i Zuzia
mają się już zdecydowanie lepiej
i do środy to na pewno im przejdzie
chociaż tej czapki Mikołaja
to Zuzia może aż do świąt nie odpuścić ;)
załączam notatki z zajęć o dobrym starzeniu się
może komuś się przydadzą ;)
mój długopis poczuł natchnienie
a ja mu nie przeszkadzałam
nie wiem, czy uda mi się załączyć również zdjęcie Zuzi
w czapce Świętego Mikołaja
uzyskanie od Zuzi zgody na zrobienie zdjęcia
a później na jego publikację
jest bardziej skomplikowane
niż niejedna sprawa w sądzie,
która wlecze się latami
no ale zobaczę, co da się zrobić ;)
Zuzia chodzi po mieszkaniu w...
...czapce Świętego Mikołaja
i teraz nie wiem,
czy święta blisko
czy to jednak efekt gorączki
zaczęło się już w piątek
Kasia (ulubiona Pani z przedszkola) zadzwoniła do mnie
na długo przed planowaną godziną odbioru dziewczyn
że Zuzia ma gorączkę
38 stopni
siedzi w bluzie i nie chce się bawić
no to już wiedziałam, że coś na rzeczy jest
bo Zuzia najchętniej chodziłaby przez okrągły rok
w koszulkach z krótkim rękawem
i na bosaka
oraz nigdy przenigdy nie pozwala się przykryć
wieczorem w łóżku
nawet kiedy już zaśnie
a my ją przykryjemy
najdelikatniej jak potrafimy
(bo może się nie zorientuje, skoro śpi)
to za chwilę i tak calutka jest na wierzchu
no tak już ma
a kiedy ma inaczej,
to coś na rzeczy jest
zupełnie jak w piątek
w sobotę do Zuzi dołączyła Jula
(solidarność siostrzana zobowiązuje)
i razem miały 80 stopni gorączki
każda równiutko po czterdzieści...
urodziny Poli, na które dziewczyny szykowały się od dwóch tygodni
przeszły im niestety koło nosa
no ale cóż poradzić - siła wyższa
a konkretnie gorączka
Krzysiek dzielnie sobie radził w domu z całą czwórką
kiedy ja byłam na zajęciach
i kiedy z dumą prezentowałam mój slajd pt. 'dziękuję za uwagę' :)
nie, no żartuję
kilka bardziej konkretnych slajdów też dorzuciłam,
żeby nie brzmieć wyłącznie dziękczynnie
prezentacja poszła dość gładko
i cała reszta zajęć też
trochę nie mogłam się skupić
pomyślałam, że to może reisefieber
w środę lecę do Marci
na cały tydzień :)
no i właśnie
nie bardzo wiedziałam - lecieć, nie lecieć
bo dziewczyny chore
a jeśli im nie przejdzie?
i może nie w porę ten wyjazd
i...
rozterek miałam mnóstwo (czyli jak zwykle)
ale kiedy po niedzielnych zajęciach wróciłam do domu
okazało się, ze Jula i Zuzia
mają się już zdecydowanie lepiej
i do środy to na pewno im przejdzie
chociaż tej czapki Mikołaja
to Zuzia może aż do świąt nie odpuścić ;)
załączam notatki z zajęć o dobrym starzeniu się
może komuś się przydadzą ;)
mój długopis poczuł natchnienie
a ja mu nie przeszkadzałam
nie wiem, czy uda mi się załączyć również zdjęcie Zuzi
w czapce Świętego Mikołaja
uzyskanie od Zuzi zgody na zrobienie zdjęcia
a później na jego publikację
jest bardziej skomplikowane
niż niejedna sprawa w sądzie,
która wlecze się latami
no ale zobaczę, co da się zrobić ;)
marzę, mażę |
![]() |
udało się - Zuzia Mikołajka i Śnieżynka Julcia ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz