Trasa koncertowa szczęśliwie dobiegła końca
koncerty uważam za udane
wszystkie trzy :)
w niedzielę niebo na talerzu zrobiło mi niespodziankę
i zeszło na ziemię
- Beata przyjechała na koncert - znaczysię
a później została u nas na kolacji
i na śniadaniu :)
(na niedzielnym koncercie była też Ciocia Danusia,
na którą Dzieci me rzuciły się
z tęsknotą i uwielbieniem
i od której dostałam przepiękną różę,
co poruszyło mną dogłębnie :)
jajka w koszulkach
ręką miszczyni zrobione
smakowały przepysznie
no i instrukcja na żywo - bezcenna
aż dziś sama się odważyłam
i jaja w koszulkach wyszły mi przednie,
(dobre czyli, nie że z przodu)
a nie taki bełt, jak wtedy,
kiedy próbowałam je zrobić po raz pierwszy
- o, proszę:
Bardzo fajny był ten poniedziałek
(choć wiadomo jak to z poniedziałkami bywa)
nigdzie nam się nie spieszyło
mogłyśmy się nagadać i naśmiać do woli
na obiad kebab
i herbata po turecku
Dobrze, że przyjechałaś, Sio. Dziękuję <3
A w niedzielę Kuba przyniósł mi śniadanie do łóżka
szalenie miła niespodzianka
Krzysiek przygotował koktajl z pietruszki i cytryny
Kuba ukroił bagietkę (upieczoną rzecz jasna przez Krzyśka)
i posmarował masłem
prosto i zdrowo,
i smacznie nawet
choć ten zielony kolor w szklance
na pierwszy rzut oka
nie wygląda zbyt apetycznie
Julka niedawno siedziała w kuchni i jadła lody
(a konkretnie jeden lód - czekoladowy)
patrzyłam na nią i nie mogłam sobie uzmysłowić,
kogo mi ta wymazana lodem Julcia przypomina
ale już wiem
PS Ja tu piszę o zwykłej codzienności
a w Nepalu tragedia i cierpienie tysięcy ludzi
kruchy ten nasz świat
jak to wytłumaczyć? karmą?
rzadko oglądam wiadomości i programy informacyjne
dziś patrzyłam z niedowierzaniem
dziś cała składam się z bezsilności
Tu każdy, kto ma takie życzenie, może pomóc (klik)
koncerty uważam za udane
wszystkie trzy :)
w niedzielę niebo na talerzu zrobiło mi niespodziankę
i zeszło na ziemię
- Beata przyjechała na koncert - znaczysię
a później została u nas na kolacji
i na śniadaniu :)
(na niedzielnym koncercie była też Ciocia Danusia,
na którą Dzieci me rzuciły się
z tęsknotą i uwielbieniem
i od której dostałam przepiękną różę,
co poruszyło mną dogłębnie :)
jajka w koszulkach
ręką miszczyni zrobione
smakowały przepysznie
no i instrukcja na żywo - bezcenna
Niebo na talerzu w mojej kuchni :) Mamy jaja i nie zawahamy się ich użyć |
jajka są najlepsze na świecie |
i jaja w koszulkach wyszły mi przednie,
(dobre czyli, nie że z przodu)
a nie taki bełt, jak wtedy,
kiedy próbowałam je zrobić po raz pierwszy
- o, proszę:
(choć wiadomo jak to z poniedziałkami bywa)
nigdzie nam się nie spieszyło
mogłyśmy się nagadać i naśmiać do woli
na obiad kebab
i herbata po turecku
Dobrze, że przyjechałaś, Sio. Dziękuję <3
mocna i pyszna |
szalenie miła niespodzianka
Krzysiek przygotował koktajl z pietruszki i cytryny
Kuba ukroił bagietkę (upieczoną rzecz jasna przez Krzyśka)
i posmarował masłem
prosto i zdrowo,
i smacznie nawet
choć ten zielony kolor w szklance
na pierwszy rzut oka
nie wygląda zbyt apetycznie
za to bagietki prezentują się jak się patrzy :) |
(a konkretnie jeden lód - czekoladowy)
patrzyłam na nią i nie mogłam sobie uzmysłowić,
kogo mi ta wymazana lodem Julcia przypomina
ale już wiem
taka mini blond Conchita, co nie? ;) |
a w Nepalu tragedia i cierpienie tysięcy ludzi
kruchy ten nasz świat
jak to wytłumaczyć? karmą?
rzadko oglądam wiadomości i programy informacyjne
dziś patrzyłam z niedowierzaniem
dziś cała składam się z bezsilności
Tu każdy, kto ma takie życzenie, może pomóc (klik)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz